DOŁĄCZ DO NASZEJ AKCJI CHARYTATYWNEJ „DARY DLA OCHRONKI”

Akcja charytatywna – zbieramy dary dla Ochronki w Piekarach Śląskich – zapraszamy do dołączenia 
 
Drodzy Państwo,

W związku ze zbliżającym się świętami Bożego Narodzenia, jak rok temu, zwracamy się z prośba do wszystkich Rodziców i Grona Pedagogicznego krakowskiego Sternika a także do wszystkich, którzy chcieliby się dołączyć do akcji, o czynne przystąpienie do planowanej akcji pomocy dzieciom, piekarskiej Ochronki pod Parafią Imienia NMP i Św. Bartłomieja w Piekarach Śląskich (słynna Piekarska Bazylika).

Historia powstania Ochronki sięga około 20 lat wstecz, kiedy siostra Goretti jako katechetka w szkole specjalnej, widząc w jakim stanie dzieci przychodzą do szkoły zaczęła się mocno interesować ich strasznym losem. Na przerwach między lekcjami zabierała młodsze dzieci na parafię, która wtedy graniczyła z budynkiem szkoły, myła, przebierała zimą w ciepłe ubrania, dokarmiała itp.

Jej determinacja była na tyle mocna, że „wychodziła” szybko u Ks. Proboszcza pomieszczenie, w którym mogła organizować doraźną pomoc. 

Od tamtej pory siostra Goretti poświeciła piekarskim dzieciom praktycznie cale swoje życie, z pomocą przyszli także inni ludzie dobrego serca, dostali mocne wsparcie z parafii i wspólnymi siłami powstała Ochronka pod jej przewodnictwem.

Dzisiaj do Ochronki przychodzą dzieciaki głównie z rodzin dysfunkcyjnych, gdzie przemoc, alkoholizm, narkomania, głód jest codziennością. Często jest to jedyne miejsce dla nich, gdzie mogą zaznać chwili spokoju i zjeść posiłek, odrobić lekcje. W domu często czeka na nich straszna rzeczywistość, od której chcą uciec jak najdalej. Ci, co trafiają do siostry mają szczęście, niektórzy mają go mniej, bo zdarza się, że mają w domu zakaz chodzenia do kościoła po pomoc.

Nie będziemy się dużo rozpisywać w temacie samej pomocy i wszystkich problemów jakie siostra napotyka, nie będziemy także opisywać i przekonywać nikogo jak wielkim jest człowiekiem, mimo niewielkiej postury, tego po prostu nie da się opisać słowami, to trzeba samemu zobaczyć, poznać, przeżyć i ocenić w głębokiej refleksji. 

Nie mam najmniejszych wątpliwości, że siostra Goretti ma w sobie coś, co może mieć tylko człowiek głębokiej wiary, jest dla naszej rodziny wielkim autorytetem i wzorem.


Jako rodzina staramy się udzielać aktywnie i pomagać siostrze w miarę możliwości, stąd wychodzimy z naszą inicjatywą i zapraszamy do udziału w naszej akcji.

Podajemy link link do Ochronki

Zbieramy wszystko, co moglibyśmy podarować innym. Tak naprawdę, możemy przynosić wszystko, co nadaje się jeszcze do użycia. Stare używane zabawki ale w miarę w dobrym stanie, ubrania, buty, wszystko co zalega często w naszych szafach, piwnicach strychach …naprawdę tutaj wszystko może się przydać, siostra cieszy się naprawdę z każdej drobnej rzeczy i wszystko się jej przydaje. Zawsze lepiej jest mieć z czego wybierać. Przyda się także żywność z długimi datami ważności, słodycze, żywność w puszkach, mąka, cukier itp. tak jak rok temu.

Wszystkie te dary będzie można przywozić i składować w budynku Szkół Wierchy i Źródło w dniach 2,3,4 grudnia w godz. 8-15.

UWAGA!!!! Wielka prośba, wszystkie te rzeczy prosimy przynosić w kartonach posegregowane i podpisane, gdyż ze względu na panującą sytuację, nikt tego nie będzie mógł przeglądać i pakować jak ostatnim razem.

Gdyby ktoś nie mógł wejść na teren szkoły, proszę dzwonić do sekretariatu lub do p. Agnieszki Haydukiewicz która, zaoferowała swoją pomoc, za co z góry dziękuję tel.: 508 524 728.

W tym roku, z powodu zaistniałej sytuacji patronat nad tą akcją przejmuje klasa 7 dziewcząt ze szkoły Źródło. W związku z tym bardzo prosimy nasze urocze dziewczyny i nie tylko o rozpropagowanie tejże informacji wśród znajomych, również tych spoza szkoły, żebyśmy zebrali jak najwięcej darów. Zostaną one zawiezione przez nas do Piekar Śl. w jedną z kolejnych sobót.

Jako ROKowie kl. VII wraz z Państwem Czarnik, postaramy się zorganizować wyjazd do Ochronki ze wszystkimi zebranymi rzeczami w ramach wyjazdu klasowego, ze względu panujących obostrzeń (o przebiegu całego wyjazdu będziemy informowali).

Będziemy także zbierać pieniądze na działalność Ochronki, które w całości przekażemy siostrze, kasetka będzie w części administracyjnej Szkoły Wierchy obok sekretariatu (wejście od ul. Radzikowskiego). 

Jako Rokowie kl. VII z całego serca zachęcamy wszystkich Rodziców i cale Grono Pedagogiczne Sternika o czynne zaangażowanie się w naszą akcję.

Jeśli ktoś ma jakieś uwagi organizacyjne lub pytania, wszystko bardzo mile widziane, na pewno wspólnymi siłami uda nam się zrobić więcej.

Na koniec, chcemy się podzielić słowami i odczuciami jednej mamy, która uczestniczyła w wyjeździe do Ochronki rok temu.

„Moi Drodzy,

Bardzo się cieszę, że dane mi było wziąć udział w wyjeździe do Piekar Śl. z darami z naszej szkoły dla podopiecznych ochronki Sióstr Boromeuszek, pod kierunkiem Siostry Goretti. Dzieło serca tej Siostry jest niesamowite. Poczułam to poznając dzieci młodsze i starsze i te już dorosłe, które przychodzą do jej Ochronki, bo bardzo tego miejsca potrzebują. Historie tych dzieci są bardzo ciężkie, serce boleje, że tylko tyle mogliśmy dla nich zrobić. Każde z nich potrzebuje miłości jak powietrza, bliskich osób, zainteresowania, dobrego słowa, dojrzenia skrytych w nich talentów, które niewątpliwie posiadają, a których ich rodzice niestety nie chcieli, bądź nie potrafili dojrzeć i rozwinąć. Prawie wszystkie dzieci są z rozbitych rodzin, bądź od samotnych matek, lub od matek, które swoje dzieci porzuciły. Raz jedno z dzieci prosiło o świeczkę do domu, ale wcale nie na stroik świąteczny, jak pomyślała najpierw wolontariuszka. Potrzebowało więcej świeczek, bo w jego domu nie ma prądu. Został odłączony za niepłacenie rachunków. Jest tam wśród tych dzieci ogrom pracy do zrobienia, którą to pracę Siostra Goretti wykonuje każdego dnia jak tylko może najlepiej, widząc Chrystusa w każdym ze swoich podopiecznych.

„Ratuj każde dziecko, jak miałbyś ratować cały świat,
Pracuj tak, jakby wszystko zależało od Ciebie, 
Módl się tak, jakby wszystko zależało od Boga. „

Z wyrazami szacunku
Agnieszka i Adrian Szołtysik